W odniesieniu do bardziej ogólnej odpowiedzi Tor-Einara, sytuacja w Wielkiej Brytanii jest trochę wygodniejsza. Akceptuję, że OP nie istnieje, ale na pewno jesteśmy tutaj dla każdego?
Sekcja 75 ustawy o kredycie konsumenckim z 1974 r. Stanowi, że wydawca karty jest wspólnie i ponosi odpowiedzialność wobec posiadacza karty za roszczenia z tytułu wprowadzenia w błąd lub naruszenia umowy. Jak Który? (największa brytyjska organizacja ochrony konsumentów) czytelniej podsumowuje sprawy,
Oznacza to, że jest tak samo odpowiedzialny jak sprzedawca detaliczny za dostarczone towary lub usługi, umożliwiając możesz również zgłosić roszczenie do wystawcy karty kredytowej.
Następnie zauważają, że
Nie musisz znaleźć się w sytuacji patowej sprzedawcy lub sprzedawcy, zanim będziesz mógł skontaktować się z dostawcą karty kredytowej - możesz złożyć reklamację jednocześnie do sprzedawcy i dostawcy karty kredytowej, chociaż nie możesz odzyskać strat z obu.
To jasno wynika z innych pism tutaj, że masz ustawowe prawo do zwrotu pieniędzy i nic nie jest powiedziane o obowiązkowej akceptacji voucherów.
Tak jak to czytałem, w Wielkiej Brytanii masz pełne prawo spróbować zadzwonić do BA i nie dodzwonić się, a następnie zadzwonić do wystawcy karty i poprosić o zwrot pieniędzy. W żadnym wypadku nie jest to nadużycie systemu; jest to Twoje prawo jako posiadacza karty kredytowej.
Pamiętaj, że nie martwisz się o obciążenia zwrotne. Jest prawdopodobne, że wystawca Twojej karty będzie starał się odzyskać od BA wszelkie zwrócone Ci pieniądze, najprawdopodobniej w ramach mechanizmu obciążenia zwrotnego, ale to sprawa między nim a BA. To, czego chcesz, to zwrot pieniędzy, jasny i prosty.